Jakie buty wybrać na plażę?

Na to proste z pozoru pytanie wcale nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Część osób zapewne zaleciłaby chodzenie boso, rzeczywiście spacery po ciepłym piasku stanowią z pewnością dobry masaż dla naszych zmęczonych chodzeniem w butach stóp. Jednak jeśli piasek jest nadmiernie gorący i nie da się po nim stąpać bosą stopą, musimy założyć obuwie, które ochroni nas przed rozmaitymi przykrymi konsekwencjami. Poza tym nie wszystkie plaże są piaszczyste. Niektóre nadmorskie ośrodki turystyczne mają plaże żwirowe, a w tak chętnie odwiedzanej przez Polaków Chorwacji, Grecji czy Hiszpanii, sporo plaż jest kamienistych.

Najbardziej oczywistą odpowiedzią na pytanie: jakie buty na plażę, będzie zatem stwierdzenie, że powinny to być sandały lub klapki. Są dostatecznie przewiewne i łatwo z nich usunąć piasek, z drugiej strony chronią stopy przed nieprzyjaznym dla nich podłożem. Większość Polaków, a zwłaszcza panie, uwielbiają klapki. Bez przesady można powiedzieć, że jest to chyba najbardziej popularny rodzaj obuwia w naszym kraju, co zresztą budzi niejakie zdziwienie cudzoziemców, niemniej jednak jest faktem. A zatem kupmy sobie na plażę płaskie lub na niewielkim koturnie klapki, na przykład klasyczne białe klapki Maya Dorothy Perkins z otwartym noskiem i wyściółką z włókna. Jeżeli obawiamy się o swoje palce, powinniśmy wybrać klapki z zakrytym czubkiem. Przydadzą się zwłaszcza na kamienistych plażach, łatwo bowiem można sobie wyobrazić, jak bolesne będzie kopnięcie gołym palcem w kamień.

W ostatnim czasie popularność zyskuje sobie specjalne obuwie plażowe i do wody, a konkretnie do uprawiania sportów wodnych. Na przykład buty plażowe Aqua – Speed dobrze chronią stopy przed otarciami czy skaleczeniami w zetknięciu z kamieniami czy jeżowcami, zarówno na plaży, jak i w wodzie, dzięki sztywnej i twardej podeszwie odpornej na przebicie. Wykonane są z materiałów odpornych na wodę, słodką i słoną, nie ulegają odbarwieniom. Dobrze zdadzą egzamin podczas pływania, nurkowania, surfingu czy raftingu.