Historia Nike Roshe Run (One)
Na pewno większość z Was dobrze kojarzy model Nike Roshe Run. Niewiele brakowało, żeby świat w ogóle nie poznał popularnych „roszków”. Jak to możliwe? W 2010 roku Dylan Raasch przedstawił swój projekt, ale nie spotkał się on z uznaniem. Projektant nie ustępował w udoskonalaniu modelu. Po dwóch latach pracy wreszcie światło dzienne ujrzały buty, które podbiły serca fanów sneakerów na całym świecie. Do dziś, kilka lat po premierze, nadal cieszą się niesłabnącą popularnością. Poznaj historię modelu Roshe One.
Nazwa
Nazwa butów pochodzi od japońskiego słowa Rōshi, które oznacza starego mistrza i nauczyciela Zen. Marka Nike odrobinę zmieniła nazwę na Roshe. Fonetycznie brzmi dokładnie tak samo. Istnieje grupa osób, którzy twierdzą, że chodzi o prawa do nazwy postaci kultowego, japońskiego serialu Dragon Ball Z.
Trudne początki
Początki modelu Roshe One datuje się na rok 2010. Projektantowi Nike – Dylanowi Raaschowi – zlecono stworzenie kilku nowych, świeżych propozycji na jesienny sezon kolejnego roku. Miały być dostępne na każdą kieszeń, w cenie maksymalnie 70$. Początkowo jego propozycje spotkały się z dezaprobatą i niezrozumieniem. Poszedł za ciosem – zaczął udoskonalać swoje pomysły. Prace trwały długie miesiące – przetestowano 16 rodzajów i typów podeszwy, a cholewkę zmieniano aż 50 razy. I tym sposobem, ciężką, 2-letnią, żmudną pracą, narodziła się legenda – buty Nike Roshe Run.
Inspiracje
Projektant Nike Roshe One inspirował się medytację i filozofią Zen. Model jest kwintesencją prostoty, nie ma w sobie żadnego zbędnego, dodatkowego elementu. But jest dopracowany w najmniejszym detalu. Każdy jego element wyraża inny aspekt ogrodu Zen: zmodyfikowany bieżnik podeszwy przypomina kamienne stopnie, wewnętrzna wkładka przywodzi na myśl skalny ogród. Lekko różniące się długości boków środkowej podeszwy – to analogia do kontrastowych nastrojów: powagi i radości.
Zmiany, zmiany
W 2015 roku fani sneakerów ze zdziwieniem i zdumieniem przecierali oczy. W ofercie Nike pojawiła się nowość – Nike Roshe One. Buty niczym nie różniły się od Roshe Run. Czy to na pewno nowa propozycja Nike? Okazuje się, że marka zdecydowała się tylko na zmianę nazwy Nike Roshe Run.
Teorii na ten temat jest przynajmniej kilka. Najbardziej prawdopodobną przedstawił projektant roszków – Dylan Raasch. Wyznał, że nazwa Roshe Run była wymuszona. Buty miały się nazywać po prostu Roshe, ale na rynku już istniał taki produkt. Dodano więc do niego Run, ale wprowadzało to w błąd klientów. Roshe nie są butami biegowymi, jak sugerowała „stara” nazwa. Roshe One jest bezpieczniejszą i bardziej uniwersalną alternatywą.